środa, 19 czerwca 2013

Draka wkońcu ma kiecke ;)




11 komentarzy:

  1. Śliczna jest ta kiecka,przypomina mi styl porcelanowych lalek :)
    Peruka ma rewelacyjny kolor,kupna czy robiona? :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuje :) własnie taki był zamiar zeby przypominała porcelankę,peruke zrobiłam sama ale jeszcze mi daleko do tego by wyglądała lepiej,narazie eksperymentuje :)
      pozdrawiam

      Usuń
    2. Rewelacyjna jest ^^ ja swoje kleiłam klejem do decoupage'u, ale noszę się z zamiarem zrobienia siateczkowej :)

      Usuń
    3. dziekuje :) peruczki siateczkowe są bardzo czasochłonne,ja tą zrobiłam z włosow ktore były przeszywane nicmi i pozniej na czepku dookoła doszywałam az do czubka.Niewiedziałam ze mozna klejem do dekupazu,sprobuje tym sposobem :)

      Usuń
    4. Można, ale mi się te siateczkowe bardziej podobają,wyglądają o wiele naturalniej,bo jednak przy kleju ciężko przedziałek zrobić ;/
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Już się zachwycałam na FB ale dodam i tu, że jest obłędna!
    Polecam coś co szybko schnie np. silikon na gorąco tylko najmniejszy model. A klej do decu wikol :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wikolem robienia peruki nie polecam, próbowałam, po wyschnięciu nie jest elastyczny, przez co czepek pęka. Swoje robiłam klejem Renesans,po wyschnięciu jest elastyczny i łatwo przytwierdza się włosy :) nie miałam okazji Mod Podge wypróbować, a czytałam same dobre recenzje na jego temat :) silikonu też nie próbowałam :)

      Usuń
  3. bardzo Wam dziekuje za porady,napewno bede probowac dalej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja jak tylko będę miała okazję,spróbuję zrobić perukę Twoim sposobem :)

      Usuń
    2. polecam jak najbardziej,szybki sposob na peruczke ;)

      Usuń
  4. Dziękuję bardzo jeszcze się wprawiam ^^ rudzielec perukę zawdzięcza właśnie klejeniu ;)
    Niestety buźka rudzielca niedługo będzie zmywana, bo chyba nałożyłam nieco za dużo lakieru na główkę, a może niewystarczająco długo czekałam aż wyschnie i na nosku popękał :( ale nic to, na razie jeszcze się uczę :)

    OdpowiedzUsuń